Ceny paliw spadają wolniej niż ropy
Kierowcy ciągle muszą płacić znacznie więcej za diesla i benzyny niż na początku tego roku. Co gorsza, od stycznia znowu będą one opodatkowane, a to oznacza podwyżki o około 1 zł za każdy litr kupionego na stacji paliwa.
Podczas poniedziałkowych notowań kurs amerykańskiej ropy naftowej gatunku WTI wahał się w przedziale 76,35–73,61 dolara za baryłkę i był zbliżony do tego z początku roku. Podobnie było w przypadku jego przeliczenia na polską walutę. Mimo to ceny paliw płynnych na krajowych stacjach do poziomów ze stycznia mają jeszcze daleko.
Wracają daniny
Z ostatnich danych e-petrol.pl wynika, że średnie ceny diesla wynoszą 7,79 zł za litr i 6,59 zł za benzynę Pb95. Na początku roku było to 5,77 zł i 5,73 zł. Czy i kiedy mogą je osiągnąć? – Mocno spadający kurs ropy wyrażony w dolarach, a jeszcze bardziej wyrażony w złotych, niewątpliwie jest przesłanką, aby ceny paliw płynnych na polskich stacjach spadały. Myślę, że w tym tygodniu będzie to kilka groszy na każdym litrze – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta