Dlaczego Hanna Machińska musiała odejść
Mam prawo kształtować grono najbliższych współpracowników. Prof. Adam Bodnar czterokrotnie korzystał z prawa do powołania zastępcy – mówi prof. Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.
Dlaczego odwołał pan dr Hannę Machińską?
Powoływanie i odwoływanie zastępców jest uprawnieniem rzecznika praw obywatelskich i z tego uprawnienia korzystali moi poprzednicy.
Bardzo wysoko cenię wrażliwość i aktywność pani dr Hanny Machińskiej i zawsze to podkreślałem w swoich wypowiedziach. Sposób wykonywania jej zadań był niezwykle wartościowy dla obywateli. Jednak to ja osobiście ponoszę odpowiedzialność za działanie tego urzędu. Jestem rzecznikiem praw obywatelskich, organem niezależnym i niezawisłym, i uzyskałem bardzo silny mandat do pełnienia tej funkcji. Mam prawo kształtować również grono swoich najbliższych współpracowników, w tym zastępców. I o ile – co podkreślam – zawsze doceniałem ogromne zasługi dr Machińskiej dla urzędu RPO, o tyle oczekuję także od swoich najbliższych współpracowników dobrego współdziałania i pracy zespołowej. A w tym przypadku w pewnych obszarach współpraca nie należała do najłatwiejszych.
W jakich obszarach?
Bywało, że o interwencjach czy działaniach zastępcy rzecznika dowiadywałem się od dziennikarzy lub z mediów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta