Ograniczenie ryzyka eksportu

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

Ubezpieczenie należności podnosi konkurencyjność firmy – mówi Piotr Maciaszek, dyrektor departamentu ubezpieczeń i współpracy międzynarodowej w KUKE.

Wzrost gospodarczy na świecie traci impet, część krajów rozwiniętych doświadczy wkrótce recesji, m.in. te, do których Polska kieruje dużą część swojego eksportu. Jak w tej sytuacji powinni zachować się polscy eksporterzy czy – szerzej – firmy planujące zagraniczną ekspansję?

Pogarszająca się sytuacja makroekonomiczna istotnie podnosi ryzyko niewypłacalności firm, do których eksportujemy towar z odroczonym terminem płatności. W zasadzie ze wszystkich krajów Europy spływają od dobrych kilku miesięcy statystyki pokazujące wzrost liczby upadłości bądź restrukturyzacji, co wiązałoby się z określonymi stratami dla polskiego dostawcy. Na szczęście nie są to zatrważające dane. Jedynie pokazują stopniowy powrót do trendu, czyli poziomów niewypłacalności sprzed pandemii. Ważne, by nie myśleć o relacji handlowej z perspektywy ostatnich kilkunastu miesięcy, gdy właśnie na skutek pandemii wiele rządów uruchomiło miliardowe pakiety pomocowe, różne tarcze, które zapewniły przedsiębiorcom zachowanie płynności, szeroki dostęp do finansowania. W statystykach KUKE, zarówno dotyczących obrotu krajowego, jak i z kontrahentami zagranicznymi widzieliśmy spadek wskaźnika szkodowości do rekordowo niskich poziomów. Po prostu firmy płaciły sobie na czas, bo miały...