Zielone ludziki
Jeżeli ludzkość skolonizuje Marsa, tamtejsze społeczeństwo z powodu ograniczonych zasobów będzie musiało stosować zasadę „żadnych odpadów”. Przybywa osób przekonanych, że i na Ziemi nie mamy innego wyjścia.
Podjęłam się eliminacji nadmiaru rzeczy z mojego życia – Katarzyna Wągrowska wspomina moment, gdy osiem lat temu uświadomiła sobie, jak wiele zbędnych produktów kupuje i posiada. – Zrobiłam czystki w szafach i w mieszkaniu, ale nie wiedziałam, co dalej zrobić z rzeczami, których już nie potrzebuję. Zainteresowałam się ruchem „zero waste”, który był już popularny w Stanach Zjednoczonych. Kieruje nim pięć zasad: „odmawiaj”, „ograniczaj”, „używaj ponownie”, „oddawaj do recyklingu” i „kompostuj” – opowiada w rozmowie z „Plusem Minusem”.
Dziś prowadzi blog „Ograniczam się” i kilka innych przedsięwzięć, ale początek eksperymentu z życiem „bez odpadów” nie był łatwy. Próbowała sprzedać niepotrzebne rzeczy, ale jako pracująca mama zwyczajnie nie miała na to czasu. Pomyślała o miejscu, w którym ludzie mogliby się dzielić niepotrzebnymi przedmiotami. Tak pojawił się pomysł giveboxów (szaf do dzielenia się rzeczami), które powstały we współpracy ze społecznością lokalną w większości dzielnic Poznania. Później założyli „Po-Dzielnie”, czyli rodzaj freeshopu – sklepu, w którym wszystko jest za darmo. Codziennie odwiedza ich około 100 „klientów” i są to zarówno osoby, które przynoszą rzeczy, jak i je zabierają.
– Wczoraj znalazłam fajną zieloną sukienkę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta