Niepodległa to wciąż aktualne zobowiązanie
Wspólnota, którą tworzymy, nie może być oparta tylko na umowie społecznej bazującej na tym, że łączą nas wspólne interesy. Wspólna tożsamość, kultura, historia – bez tych elementów nie przetrwa. Rozmowa z Wojciechem Kirejczykiem, dyrektorem Biura „Niepodległa”
Czy efektem obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości może być trwała zmiana sposobów wspólnego świętowania ważnych rocznic historycznych?
Głównym celem Programu Wieloletniego „Niepodległa” było wzmocnienie poczucia wspólnoty obywatelskiej. O jego efektach dyskutowaliśmy z ekspertami w trakcie Kongresu Niepodległa, dwudniowej konferencji podsumowującej obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Wskazali oni, że aby ocenić trwałość tej zmiany, aby to wyszło w badaniach społecznych, musimy poczekać dekadę, dwie. Ja obserwuję, że w ostatnich latach Polacy bardziej oswoili się z tematem patriotyzmu, polskiej historii, szczególnie dotyczącej odzyskania niepodległości. Mówienie o naszej kulturze, historii nie jest obciachem, a czymś naturalnym jest szukanie korzeni, punktów wspólnych naszej tożsamości. Zaczątki tej zmiany pokazują badania prowadzone co roku przez Narodowe Centrum Kultury. Na pytanie, jakie wydarzenie w naszej historii jest powodem do dumy, od 2019 roku właśnie odzyskanie niepodległości w 1918 r. wskazuje najwięcej osób, ponad jedna piąta respondentów.
Czy świętowanie było wspólnotowe i różnorodne?
Tak, to też był jeden z celów obchodów. Chodziło o to, aby część odpowiedzialności za ich organizację przenieść na środowiska lokalne, gminy, powiaty,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta