Cyfrowy autorytaryzm
Samoświadoma sztuczna inteligencja wymykającą się spod kontroli człowieka i przejmująca władzę nad światem to fantazja. Ale AI rzeczywiście będzie narzędziem władzy. I to skutecznym.
Chiński pokój” to znany eksperyment myślowy stworzony przez Johna Searle’a w 1980 roku. Amerykański filozof wykorzystał go jako argument przeciwko tak zwanemu „mocnemu” podejściu do sztucznej inteligencji, czyli twierdzeniu, że komputery mogą myśleć tak jak ludzie. To, co obserwowaliśmy w ubiegłym roku w dziedzinie sztucznej inteligencji (z Chatem GPT jako zwieńczeniem), nie świadczy co prawda przeciwko poglądowi Searle’a, ale raczej o czymś jeszcze innym – komputery nie muszą myśleć jak ludzie, ponieważ wystarczy, że zaczną myśleć za nich.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy zamknięci w pomieszczeniu, w którym posiadamy do dyspozycji napisaną w języku polskim instrukcję manipulowania literami chińskiego alfabetu w odpowiedni sposób. Przez otwór w ścianie otrzymujemy kartkę papieru zapisaną chińskimi literami, a następnie na podstawie naszej instrukcji zapisujemy kartkę zestawem chińskich liter i wysuwamy ją na zewnątrz.
Chociaż nie rozumiemy ani pytania, ani odpowiedzi, to jednak osoba na zewnątrz pokoju, która zadała pytanie w języku chińskim, będzie miała wrażenie, że otrzymała odpowiedź od kogoś, kto posługuje się tym językiem. Tak właśnie według Searle’a wygląda przetwarzanie informacji w komputerach – mogą dawać sensowne odpowiedzi, ale nie są w stanie zrozumieć ich sensu.
Można się kłócić,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta