Poemat Narodowy
Największym polskim wieszczem narodowym, a nawet globalnym, powinien zostać obwołany Jan Brzechwa. A na literackich szczytach powinien królować jego wiersz „Na straganie”.
Jaką literaturę uważamy dzisiaj za najbardziej wartościową? Czy mają najwyższe znaczenie walory literackie, jakich ten akurat wiersz nie ma zbyt wiele? Rymy są raczej częstochowskie, a Brzechwa stworzył niewątpliwie lepsze wiersze niż te wdzięczne rozmówki warzywne. Właściwie mało kto zwraca uwagę na fakt, że mają one charakter raczej przyjazny, warzywa troszczą się o siebie na przestrzeni większości zwrotek, aż dochodzi do poczciwej przepychanki fasoli z brukselką i marchewką, które rozsądza kapusta. I tu właśnie dochodzimy do puenty, jaką jest znana i cytowana rada tego pospolitego warzywa: „po co Wasze spory głupie, wnet i tak zginiemy w zupie”.
Wracając do mojego pytania: jaką literaturę cenimy najbardziej w świecie naszpikowanym zagrożeniami? Nie pytam oczywiście o to, jaką lubimy, bo lubimy na pewno wszystko, co nas odciąga od napięć, pytam o to, co się ceni i szanuje jako literaturę cenną dla współczesnego świata. Otóż szanuje się to, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta