Fotel pani Larsson
Przyćmiona sławą męża, wybitnego szwedzkiego malarza, Karin Bergöö-Larsson musiała znaleźć inne pola samorealizacji. I tak powstał współczesny skandynawski styl projektowania mebli i tkanin.
Najdziwniejsza dziewczyna na świecie” – tak scharakteryzowała swoją córkę Hilma Bergöö. Owa dziewczynka, Karin, rodzi się 3 października 1859 r., a znana będzie światu jako „pani Larsson, żona tego Carla Larssona – najsłynniejszego szwedzkiego malarza wszech czasów”. Jeśli nic to nam nie mówi, to dlatego, że jej spuścizna była przez lata niedostatecznie opisywana i honorowana. Choć gdyby nie Karin Bergöö-Larsson, nie byłoby zapewne charakterystycznego sznytu Ikei – połączenia funkcjonalności, prostoty z ludowymi akcentami, a może i cieszącego się taką popularnością tzw. stylu skandynawskiego.
O czym marzyła Karin
Warchiwum rodzinnym Larssonów zachowała się ujmująca fotografia z 1903 r. Młoda kobieta o wielkich oczach, z ciemnymi charakterystycznie upiętymi włosami siedzi przy dużym krośnie tkackim. Jakby dostrzegła skradającego się fotografa i na chwilę oderwała od pracy. Identycznie wygląda uchwycona na obrazach swego męża. Nie ma pewnych źródeł, które by wskazywały, na ile poważnie Carl traktował jej działalność, i nie wiemy, czy w jego oczach była „twórcą (twórczynią) czy wytwórcą”, by odwołać się do słów Waltera Benjamina. Także historia sztuki wciąż jeszcze niedostatecznie pochyliła się nad jej dziedzictwem. Za życia nie wystawiała swoich prac, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta