Syria, kraj przeklęty
Gdyby patrzeć tylko na oficjalne dane o liczbie ofiar, niedawne katastrofalne trzęsienie ziemi bardziej spustoszyło Turcję niż Syrię. Ale to w tym drugim kraju może ono doprowadzić do kolejnych tragedii.
W Turcji akcja ratunkowa rozbrzmiewa kakofonią: syreny ambulansów wyją przez całą noc, dziesiątki koparek ryczą i rwą beton 24 godziny dziennie” – relacjonował wysłannik stacji BBC na zrujnowane pogranicze, Quentin Sommerville. „Wśród oliwnych gajów wioski Bsania, w syryjskiej prowincji Idlib, przeważnie panuje cisza. Domy na tym obszarze przeważnie zbudowano niedawno. Teraz przeszło setki z nich już nie ma, zamieniły się w gruzy i upiorny biały pył, który unosi się nad polami. Gdy snuję się po pozostałościach wioski, dostrzegam jeszcze lukę pośród ruin. Wewnątrz, doskonale zachowana łazienka wyłożona różowymi kafelkami” – dorzucał dla efektu.
W Bsanii przybysz mógł napotkać jedynie mieszkańców, którzy próbowali wydobyć spod gruzów ciała krewnych, by ich pochować. Ale myliłby się ten, kto sądzi, że akcja ratunkowa skoncentrowała się po prostu na dużych ośrodkach. „Widzę tylko martwych wydobywanych spod ruin, nikogo żywego. Słyszę gdzieniegdzie krzyki spod rumowisk. Miejscowi próbują kopać, używają ciężarówek, tu nie ma buldożerów, mało jest paliwa. Wiem, że duchowny z mojej cerkwi prawosławnej jest wciąż pod spodem wraz ze swoją rodziną. Podobnie przyjaciel naszej rodziny” – opowiadał dziennikowi „The Guardian” Wisam Afisa, Syryjczyk z Wielkiej Brytanii, który do Aleppo – jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta