Nowa spółka przybliża atom z Korei
PGE oraz ZE PAK powołują po naszej stronie spółkę, która będzie prowadzić z Koreańczykami dalsze rozmowy dotyczące budowy kolejnej elektrowni jądrowej w Polsce – mówi nam Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.
Kwestie związane z budową energetyki jądrowej w Polsce nabierają przyspieszenia. Na ile stanowczo wchodzimy w atom?
Bardzo stanowczo. Wybuch wojny w Ukrainie, a także związany z tym kryzys energetyczny o skali, z jaką do tej pory nie mieliśmy do czynienia, uświadomił chyba wszystkim, jak ważne jest coś, o czym nasz rząd – oraz moje środowisko polityczne –mówi od lat: bezpieczeństwo energetyczne. Ostatnie wydarzenia namacalnie pokazały, że to podstawa funkcjonowania państwa.
Zdaje się, że zaczęli to też dostrzegać unijni liderzy, którzy jeszcze niedawno na potęgę uzależniali swoje kraje od surowców z Rosji, a teraz otwarcie przyznają, że Polska, która przed tym ostrzegała, miała rację. W ostatnich miesiącach upewniamy się, że energetyka – bezpieczeństwo kraju – bezwzględnie musi się opierać na twardych i stabilnych podstawach. Niech to będzie odpowiedź na wątpliwości, jak poważnie mówimy o budowie energetyki jądrowej.
Atom to kierunek, w którym będziemy zmierzać?
Jeśli rozmawiamy o stabilności energetyki, dla nikogo nie jest tajemnicą, że w Polsce jej podstawą jest dziś węgiel. Równocześnie wiemy jednak, że przed nami ogromny, skomplikowany i niezwykle kosztowny proces transformacji elektroenergetyki. Jest jasne, że jednym z jej znaczących filarów będzie energetyka odnawialna. Wbrew temu, co zarzucają nam czasem nasi oponenci, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta