Pomarańcze z czarnoziemu
Pierwsze wrażenie z Afryki? Czerwona ziemia. Jest wszędzie, ale nie tam, bo w Swartlandzie tylko wina są czerwone. Są też i białe, i różowe, i pomarańczowe, ale ziemia czarna.
W czasie peregrynacji po Afryce Południowej odwiedziłem kilkadziesiąt winnic i próbowałem setek win, poznałem wielu świetnych winiarzy, ale serce skradło mi dwóch. Obaj są ze Swartlandu i obaj są kompletnymi wariatami. O jednym, potężnym, niedźwiedziowatym, brodatym Adi Badenhorście pisałem niedawno. To od niego zaczęła się Swartland Revolution, w której to rebelii pierwsze skrzypce gra dziś młody, szczupły i zakręcony Johan Meyer. Cóż to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta