Prezydent z wielką kulą u nogi
Musimy się zastanowić, co powinna robić głowa państwa – mówi dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku.
Prezydent składa ostatnio różne projekty ustaw, które mają być odpowiedzią na bieżącą sytuację. To próba zmiany wizerunku?
Pan prezydent walczy o swój wizerunek – raz lepiej, a raz gorzej. Jego wizerunek ostatnio podupadł przez szybki podpis pod ustawą lex Tusk, która według ekspertów jest niekonstytucyjna. Dlatego próbuje teraz wykonać dużo ruchów pobocznych. Podpisanie tej ustawy było katastrofą wizerunkową, ale jeszcze gorszym działaniem było jego późniejsze wystąpienie w kole gospodyń wiejskich, gdzie nakrzyczał na wszystkich – opozycję i całą Europę. Było widać, że nerwy mu puściły.
Było też widać, że panie zgromadzone wokół prezydenta bardzo się nudzą, słuchając tych pokrzykiwań, co także było fatalne wizerunkowo. Czy w sprawie ustawy o komisji weryfikacyjnej prezydent popełnił błąd?
Urząd prezydenta w Polsce jest obarczony wielkim ciężarem u nogi. Decyzje prezydenta muszą być bardzo mocno skorelowane z premierem i rządem, bo taki mamy system zapisany w konstytucji. System ten należałoby zmienić, bo wszystkie decyzje polityczne i odpowiedzialność zaczynają nam się mieszać. Powstała ustawa, która miała przegonić opozycję „do kąta”. Z Nowogrodzkiej poszedł nacisk na prezydenta, żeby ją podpisał. Nie wiem, jak go do tego przekonano, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta