Spodziewamy się wyroku TSUE niekorzystnego dla banków
Żeby ugody były atrakcyjne dla frankowiczów, musiałyby być zbliżone do skutków nieważności kredytu – uważa mecenas Radosław Górski z kancelarii Radosław Górski i Wspólnicy.
Jest pan autorem pozwu w sprawie, w której 15 czerwca zapadnie wyrok TSUE. Jakiego werdyktu pan oczekuje?
Spodziewam się, że wyrok będzie bardzo korzystny dla konsumentów, czyli będzie bardzo zbliżony, jeśli nie identyczny w swoich wnioskach z opinią rzecznika generalnego TSUE w tej sprawie, przedstawionej w lutym tego roku. To znaczy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej potwierdzi, iż prawo UE sprzeciwia się roszczeniom banków o wynagrodzenia po unieważnieniu wadliwej umowy kredytowej, ale nie stoi na przeszkodzie podobnym roszczeniom ze strony konsumentów.
Środowisko bankowe podnosi, że TSUE może w ogóle nie wypowie się o prawach banków, bo to nie jest główny „wątek w sprawie”.
Tu warto coś wyjaśnić. Cała sprawa zaczęła się od pozwu, który złożyłem w imieniu konsumenta przeciwko bankowi w sądzie w Warszawie, w którym domagamy się wynagrodzenia za to, że bank korzystał z pieniędzy kredytobiorcy. W trakcie postępowania złożyliśmy wniosek, by sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie tej kwestii. Przy czym zwróciliśmy się o to, aby sąd przedstawił sprawę szerzej i zapytał ogólnie o wynagrodzenie jednej i drugiej strony w związku z nieważnością umowy kredytowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta