Co łączy Majdan i 4 czerwca
Między rządami Prawa i Sprawiedliwości a systemem politycznym Ukrainy sprzed 2004 r. istnieje wiele podobieństw – pisze politolog.
Co najmniej od dwóch dekad niestabilna sytuacja wewnętrzna w Ukrainie i jej często zmienna polityka zagraniczna budziły duże zainteresowanie w Polsce. Podczas pomarańczowej rewolucji w 2004 r., potem w latach 2013–2014, w okresie Euromajdanu i będącej jego następstwem rosyjskiej agresji (nielegalna aneksja Krymu, wojna w Donbasie) polscy znawcy problematyki ukraińskiej często mijali się w drzwiach stacji telewizyjnych i radiowych. Nad Wisłą wyrosło całe pokolenie dziennikarzy i reporterów wojennych, którzy dziennikarskie szlify zdobywali w Ukrainie. Zainteresowanie Ukrainą i troska o jej losy nie dotyczyły jednak wyłącznie przedstawicieli mediów. Na przełomie 2013/2014 niemal każda sobotnio-niedzielna audycja z udziałem przedstawicieli głównych polskich sił politycznych zaczynała się od pytania, co się dzieje w Ukrainie i jaki to będzie miało wpływ na interesy i bezpieczeństwo Polski. Tematykę tę śledziło również z uwagą polskie społeczeństwo. W oczywisty sposób zainteresowanie Ukrainą wzrosło po 24 lutego 2022 r.
W Ukrainie Polska cieszyła się w przeszłości mniejszym zainteresowaniem, choć była ona przedstawiana w mediach w pozytywnym świetle. Niewielkie zainteresowanie sąsiadem wiązało się zarówno ze skromnymi możliwościami ukraińskich mediów, jak i z faktem, że większość treści czerpały one z mediów rosyjskich. Sytuacja uległa zmianie po rewolucji godności....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta