Złoto w trudnych czasach stabilizuje portfel inwestycyjny
W ciągu ostatnich trzech lat rynek złota inwestycyjnego wzrósł w Polsce blisko czterokrotnie. W zeszłym roku Polacy kupili około 18 ton złotych sztabek i monet – mówi Wojciech Kaźmierczak, prezes firmy Goldenmark.
Jaki to biznes, handel złotem?
Złoto ze względów kulturowych i historycznych w Polsce bardzo dobrze się kojarzy. Polacy wyczuwają element bezpieczeństwa związany z posiadaniem tego metalu. Właściwie występuje tylko jedna bariera: złoto cały czas jest postrzegane jako produkt dla ludzi zamożnych. Złote sztabki kojarzą nam się z tym, co widzimy w filmach, z wielkimi sztabami wartymi miliony. Ten wizerunek ma mało wspólnego z rzeczywistością.
To jaka jest rzeczywistość?
Złoto to możliwość inwestowania dla naprawdę szerokiej rzeszy ludzi. Polacy są zresztą coraz bardziej do tego przekonani. Na przestrzeni ostatnich trzech lat rynek złota inwestycyjnego wzrósł w Polsce blisko czterokrotnie. Szacujemy, że w zeszłym roku Polacy kupili około 18 ton złotych sztabek i monet. Dynamika tego wzrostu stawia Polskę w czołówce państw europejskich. Myślę, że złoto słusznie jest promowane jako bezpieczna przystań, taka polisa ubezpieczeniowa dla finansów. Najpierw covid, później wojna, do tego szalejąca inflacja oraz problemy gospodarcze na całym świecie – te czynniki sprawiają, że ludzie coraz chętniej sięgają po złoto. Warto dodać, że sztabka o wadze jednej uncji, czyli 31,1 grama, ma wielkość karty kredytowej, więc mamy tutaj łatwość przechowywania i transportu.
Tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta