Rolna kość niezgody
Spór o dostęp ukraińskich produktów rolnych do polskiego rynku przybiera na sile. Ukraińcy tracą cierpliwość. My, zamiast podgrzewać konflikt, powinniśmy szukać swoich szans.
Ukraina ma nóż na gardle. Zmaga się z brutalnym, bezwzględnym najeźdźcą. Cały cywilizowany świat podziwia jej heroiczną obronę, ale wymaga ona pieniędzy. Te, obok wsparcia zewnętrznego, w największym stopniu pochodzą z eksportu produktów rolnych i tak przecież szalenie utrudnionego przez wojnę. Nic dziwnego więc, że Ukraińcy źle przyjmują dodatkowe utrudnienia dotykające wywóz towarów z ich kraju. Tym przykrzejsze, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta