Rola „Andromedy” w sprawie wysadzenia Nord Stream
Załoga jachtu miała 12-godzinny postój w polskim porcie, nie dokonywała wtedy załadunku. Była też kontrolowana przez polską Straż Graniczną – to najnowsze ustalenia polskiego śledztwa.
„Stwierdzenie zawarte w publikacji »The Wall Street Journal« jakoby »Polska stanowiła hub logistyczny dla operacji wysadzenia Nord Stream« jest całkowicie nieprawdziwe i nie znajduje oparcia w materiale dowodowym śledztwa” – odpowiada „Rzeczpospolitej” Prokuratura Krajowa.
Prowadzi ona własne postępowanie w sprawie wysadzenia pod koniec września nitek bałtyckiego gazociągu Nord Stream i Nord Stream 2, którymi transportowano rosyjski gaz do Niemiec. Polscy śledczy nie wykluczają, że „Andromeda” mogła raczej mieć inny cel niż sabotaż – posłużyć skierowaniu sprawy na ślepy tor.
Śledztwo prowadzone przez Pomorski Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku nie potwierdza brzmiącej sensacyjnie wersji strony niemieckiej, że za wybuchem mogła stać załoga jachtu „Andromeda”. „WSJ” ujawnił, że jacht pływał wokół każdego z miejsc, w których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta