Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwie dekady pasji i poświęcenia

01 lipca 2023 | Plus Minus | Łukasz Majchrzyk
Bertus Servaas w 2016 r. świętował z kieleckimi piłkarzami ręcznymi zwycięstwo w Lidze Mistrzów, jego klub w finale grał jeszcze dwa razy
autor zdjęcia: Patryk Ptak/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Bertus Servaas w 2016 r. świętował z kieleckimi piłkarzami ręcznymi zwycięstwo w Lidze Mistrzów, jego klub w finale grał jeszcze dwa razy

Kończy się w Kielcach pewna epoka. Odkąd Bertus Servaas przejął klub piłki ręcznej, stał się on potęgą w Polsce i w Europie, a sam prezes – królem Kielc. Mówią, że gdyby zechciał, mógłby być prezydentem. On sam rzekł: dość.

Informacja o jego odejściu najpierw zaczęła krążyć w internecie. Pierwsze podało ją Radio Kielce, ale trudno było uwierzyć. Jak to, Bertus Servaas rezygnuje? Przecież jeśli ktoś myślał o piłce ręcznej w Kielcach, to od razu przed oczami stawała mu uśmiechnięta twarz potężnie zbudowanego biznesmena holenderskiego pochodzenia.

Z każdą godziną źródeł, które zapewniały, że to jednak prawda, przybywało. Prezes nie odbierał telefonu, bo oficjalnie miał to ogłosić kibicom podczas spotkania na rynku, gdzie tradycyjnie wszyscy celebrowali mistrzostwo i sukces w Europie – tym razem drugi z kolei awans do finału Ligi Mistrzów.

Miały być podziękowania dla zawodników, sztabu i działaczy za to, że przetrwali bardzo trudny sezon. Miało być też pożegnanie dziennikarza Pawła Kotwicy, który zmarł podczas finału LM w Lanxess Arenie w Kolonii, a przez 30 lat pisał o piłce ręcznej w Kielcach.

Okazało się, że uroczystość będzie miała inny przebieg. Trzeba było jeszcze podziękować samemu prezesowi, któremu piłka ręczna w Kielcach zawdzięcza tak naprawdę istnienie i nie ma w tym cienia przesady, bo Servaas kilka razy ratował klub stojący nad przepaścią. Nikt nie oskarżał, że kapitan schodzi z okrętu przed czasem, bo każdy wiedział, że ostatnie lata były dla niego wyjątkowo trudne, a sam Servaas zapewnił, że zanim odda władzę i nawet udziały komuś innemu, to wszystko załatwi oraz zabezpieczy....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12610

Wydanie: 12610

Zamów abonament