Biznes ma długą listę uwag do systemu kaucyjnego
Projekt ustawy tworzącej system kaucyjny trafił do Sejmu. Jest więc prawdopodobne, że posłowie przyjmą go jeszcze w tej kadencji, wtedy system miałyby ruszyć już od stycznia 2025 r. Przedsiębiorcy uważają to za nierealne.
Projekt ustawy tworzącej w Polsce system kaucyjny trafił do Sejmu. Możliwe więc, że posłowie jeszcze w tej kadencji uchwalą ustawę, a nowe przepisy wejdą w życie od stycznia 2025 r. Niestety, ze względu na ogromne opóźnienie w pracach nad projektem terminy wejścia w życie różnych zobowiązań dla firm, wyznaczane przez ustawę i związane z nią rozporządzenia, są już trudne do dotrzymania.
Jakie są główne wyzwania przy budowie systemu kaucyjnego? Jakie są szacunki kosztów jego stworzenia? Jak miałaby wyglądać logistyka systemu? Jak uczestnicy rynku oceniają ryzyka wdrożenia systemu? To kluczowe zagadnienia, o których dyskutowali uczestnicy debaty „Kaucja w Sejmie – i co dalej? Zbudujmy razem system kaucyjny”, która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej”.
Domykanie obiegu
Anna Larsson, dyrektor ds. gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ) w Reloop Platform, zwróciła uwagę, że najważniejszym problemem systemu kaucyjnego w Polsce jest jego brak. – Cieszy nas, że prace nad ustawą przyspieszyły. Systemy kaucyjne służą dziś nie tylko zbiórce, ale są koniecznym warunkiem GOZ dla opakowań po napojach. Maksymalizacja zbiórki butelek i puszek w systemie kaucyjnym pozwoli na zamknięcie obiegu surowców i wytwarzanie butelek z butelek i puszek z puszek – podkreśliła.
Jej zdaniem kluczowy jest przy tym motywator finansowy dla konsumentów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta