Niemcy i wojna arabskich klanów
Za Odrą powstaje coraz więcej organizacji przestępczych o korzeniach etnicznych. Do gry wkraczają też przybysze z Syrii.
Kilka kul przeszyło we wtorek drzwi oraz witrynę kultowego baru PapaAri w berlińskiej dzielnicy Treptow. Było wcześnie rano i lokal był pusty. Atak był więc jedynie ostrzeżeniem w rozpoczynanej się wojnie berlińskich klanów rodzinno-etnicznych. Istnieje obawa, że wybuchnie w każdej chwili.
W ostrzelanym barze spotykają się członkowie klanów, a także znani raperzy.
Wojna taka trwa już od kilku tygodni w Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie dochodzi do regularnych starć ulicznych członków klanów libańskich i syryjskich. Uzbrojeni w maczety, noże i kije bejsbolowe walczą nie tyle o podział rynku w przestępczym biznesie, ile o swoiście pojęty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta