Prokuratura prześwietla ZAiKS
Wątpliwości wobec podziału tantiem oraz powiązania finansowe i personalne ludzi z ZAiKS-u – podejrzenie oszustwa bada prokuratura.
Artyści estrady, twórcy szlagierów, które zna cała Polska, twierdzą, że w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS dochodzi do nadużyć na milionowe kwoty.
„Pieniądze, które mają być wynagrodzeniem twórców, są przekazywane na rzecz fikcyjnych autorów lub poprzez tworzone fundusze, które następnie zasilają finansowo inne podmioty: firmy, fundacje powiązane osobowo z obecnymi władzami ZAiKS” – wskazują w zawiadomieniu trzej twórcy (na tym etapie proszą o anonimowość) i podkreślają, że wyrażają opinie kilkudziesięciu osób – piosenkarzy, kompozytorów, muzyków. „Rzeczpospolita” dotarła do ich zgłoszenia (pierwszy sprawę ujawnił „Newsweek”).
– Śledztwo dotyczy niegospodarności wielkich rozmiarów w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS oraz niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czyli oszustwa. Obejmuje lata 2013–2022 – mówi nam prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie (sprawę bada jej wydział wojskowy).
Niejasne tantiemy
W tle domniemanej niegospodarności jest wydatek ok. 15 mln zł na obchody jubileuszu ZAiKS (w 2018 r.) i zakup za 4,6 mln zł (w 2013 r.) pałacu w Janowicach. – Pałac to „pustostan” w ciągłym remoncie. A na jednodniowy jubileusz, bez zagranicznych gwiazd, wydano ok. 15 mln zł. Festiwal w Opolu kosztował wtedy 4 mln zł – wskazuje doniesienie.
W latach 2013–2022 utrzymanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta