Kreml bierze się za latyfundia aferzystów
Prokuratura Generalna Rosji postanowiła zarekwirować majątek właścicieli jednego z największych holdingów rolno-przemysłowych w Rosji.
Chodzi o kombinat rolny Pokrowskij, którego współwłaściciele – Andriej Korowajko i Arkadij Czebanow – dwa lata temu uciekli za granicę i do dziś są poszukiwani międzynarodowym listem gończym. Władze nie spieszyły się jednak z zajęciem majątku: aż do dziś, gdy Kreml potrzebuje pieniędzy na swoją wojnę.
Kariera inspektora
Kombinat Pokrowskij to około 50 firm: zakładów rolnych, przetwórczych, handlowych, ośrodek wypoczynkowy, trzy cukrownie i mleczarnie. W sumie ponad 242 tys. hektarów ziemi o wartości katastralnej 67 mld rubli (2,82 mld zł).
Główny oskarżony, Andriej Korowajko, jest poszukiwany za ściąganie haraczy – pisze gazeta „Kommiersant”. Pozew do sądu złożył zastępca prokuratora generalnego Igor Tkaczew, który kiedyś prowadził śledztwo w sprawie zakładników z Biesłanu.
Z dokumentu wynika, że Korowajko nie przestrzegał zakazów i ograniczeń ustanowionych przez przepisy antykorupcyjne, a w swojej pracy dążył tylko do jednego celu: „bezprawnego wzbogacenia się”.
Proceder trwał ponad dwie dekady. W latach 2001–2002, czyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta