Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przez wojnę Rosja kretynieje. My też

02 września 2023 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Putin o czystych rękach płacze po Prigożynie, a naród zapomina, że przez jakiś czas próbował być jak Pugaczow. Przejdzie za to do historii jako Potiomkin, zwycięski wódz i bohater narodowy.

Nie wiem, czy Ukraina wygra tę wojnę, a Rosja ją przegra, choć bardzo bym chciał, by kremlowski imperializm znalazł w końcu swój kres. Zawsze był dla świata, nie tylko dla nas, problemem, a im było się go bliżej, tym bardziej był krwiożerczy. Ci, co dalej, mieli o nim zazwyczaj słabe pojęcie, bo Moskwa od niepamiętnych czasów przykrywała swoją brutalność przekonującą narracją o nowoczesności i postępie. W tym sensie towarzysz Józef W. Stalin, ogłaszając Związek Sowiecki „ojczyzną światowego proletariatu”, był tylko wiernym uczniem Piotra Wielkiego, który – choć bandzior i pijak – przeszedł do historii jako ten, co golił bojarom brody i fundował Moskwie nowoczesność. Nie inaczej urodzona w Szczecinie Katarzyna. Bardzo szybko wyszła z roli oświeconej księżniczki i odnalazła się w najciemniejszych sferach rosyjskiego imperializmu.

Co do cnót całej tej trójki można mieć zasadne wątpliwości i tylko ignorancja oraz ów – wspomniany wyżej – geograficzny dystans rozgrzeszają papieża Franciszka z jego bezmyślnych uwag o dziedzictwie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12663

Wydanie: 12663

Zamów abonament