nowe Gwiazdy rocka
Noah Lyles i Sha’Carri Richardson mogą odmienić lekkoatletyczny świat. Mają charyzmę oraz historię, a królowa sportu zdejmuje maskę konserwatyzmu, żeby kokietować młodzież.
Lyles uniósł ręce w górę, złożył je na piersiach i wreszcie rozpostarł szeroko, prosząc o doping. Szedł w kierunku bloków startowych wolno, choć rywale czekali. Jako obrońca tytułu opuścił szatnię ostatni – to była jego scena, moment, przedstawienie. Minęła chwila. Wystrzelił z bloków, zostawił przeciwników z tyłu, 200 metrów dalej minął metę jako pierwszy. Wziął złoto jak swoje, zarzucił na plecy amerykańską flagę i złączył dłonie, udając, że wypuszcza z nich energetyczną kulę.
Richardson, choć panie pokonują 100 metrów w niespełna 11 sekund, na finiszu biegu eliminacyjnego znalazła jeszcze czas, żeby demonstracyjnie otrzeć pot z czoła. Amerykanie kandydatkę na gwiazdę widzieli w niej od lat, ale przed mistrzostwami świata w Dausze oraz Eugene przegrywała krajowe kwalifikacje. Teraz podporządkowała wszystko sportowi i w finale zwyciężyła z potężną koalicją Jamajek, które przed rokiem zajęły całe podium.
– Czas skończyć z narzekaniami i wymówkami, że biegi „potrzebują więcej osobowości”. Dwie z najbardziej dynamicznych osób w naszym sporcie są dziś najszybszymi ludźmi globu – zachwyca się czterokrotny mistrz olimpijski, były rekordzista świata w biegach na 200 oraz 400 metrów Michael Johnson, który pięć lat temu doznał udaru, ale dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta