PiS nie słucha suwerena
Z faktu, że referendum nie będzie dotyczyć spraw dla Polaków najważniejszych, wcale nie wynika, że nie jest ono dla opozycji pułapką. Jest, ponieważ PiS chce, by stało się ono sądem nad Donaldem Tuskiem i opozycją.
W kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość lubi odwoływać się do woli suwerena. W połowie lipca Jarosław Kaczyński zapewniał: – Rozmawiamy z Polakami o ich oczekiwaniach. Również słuchaniem ludzi tłumaczono pomysł na referendum. – Chcemy, by głos Polaków był usłyszany – mówił Mateusz Morawiecki w jednym ze spotów. Z kolei prezes PiS zapewniał: – W sprawach kluczowych chcemy się odwołać do Polaków bezpośrednio, w referendum.
Problem w tym, że pytania, które PiS postanowił zadać, nie dotyczą kwestii dla Polaków najważniejszych. Wręcz przeciwnie. Z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że z 12 spraw, o które zapytaliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta