Bazę danych osobowych kupię
Co się stanie, gdy do najpopularniejszej wyszukiwarki wpiszemy frazę „kupię bazę danych”.
D ostaniemy ok. 27 000 000 wyników. A co zrobić, by nie kupić w ten sposób kota w worku w pakiecie z karą od prezesa UODO lub prezesa UOKiK? Postaram się wyjaśnić.
Zacznijmy może od tego, po co w ogóle kupować bazę danych osobowych. Cóż, zazwyczaj po to, żeby zaoferować coś osobom, których dane się w tej bazie znajdują. To nadal podstawowy powód, dla którego biznes bazodanowy kwitnie: generowanie leadów, czyli w pewnym uproszczeniu pozyskiwanie nowych klientów. Zazwyczaj też mamy dwie podstawowe możliwości pozyskania danych potencjalnych klientów: albo kupimy gotową bazę danych, albo ktoś te leady dla nas wygeneruje, czyli kupimy bazę tworzoną specjalnie dla naszych potrzeb.
Z perspektywy prawa ochrony danych osobowych zakup bazy danych to nic innego, jak zbieranie danych osobowych – ten, który bazę kupuje, zbiera w ten sposób dane osobowe. Co istotne, jeśli nabywca bazy kupuje ją dla siebie, żeby przy jej pomocy promować własne towary i usługi, staje się w ten sposób administratorem danych osobowych zawartych w tej bazie. A administrator, jak wiadomo, odpowiada za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta