Biurowe śmieci można wyszacować
Gdy wójt, burmistrz lub prezydent określa opłatę za odpady komunalne w decyzji, to działa ona także na przyszłość.
Opłaty za śmieci wywołują coraz więcej sporów. I nie dotyczą one tylko mieszkańców, którzy kwestionują, ile muszą płacić za domowe śmieci, ale także właścicieli nieruchomości niemieszkalnych, np. biurowców.
Potwierdza to sprawa, jaką ostatnio przesądził Naczelny Sąd Administracyjny (NSA).
Nierzetelne deklaracje
Spór zaczął się w kwietniu 2018 r., prezydent stolicy określił spółce opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi pochodzącymi z należącej do niej nieruchomości w wysokości ponad 2 tys. zł miesięcznie, począwszy od 1 lipca 2013 r.
Spółka z tym się nie zgodziła, ale Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) nie przekonała. Wskazało, że zgodnie z art. 6c ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciele są zobowiązani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta