Nie złamali mnie, idę do Strasburga
Złożyłam skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – mówi sędzia Beata Morawiec, była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, uwolniona od zarzutu przyjęcia korzyści majątkowej w postaci telefonu komórkowego. Wszelkie postępowania wobec niej umorzono.
Jak się wraca do zawodowego życia po latach, będąc oczyszczoną z zarzutów?
Trudno, ale się wraca. Sala rozpraw to moje życie. Moją historię musimy rozpocząć od odwołania mnie z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie. Doszło do tego w listopadzie 2017 r. faksem, zresztą w czasie urlopu. Sprawy trwały sześć lat.
Nikt pani nie wyjaśnił, dlaczego doszło do odwołania z funkcji prezesa?
Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie niesympatycznie, bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta