Wielkie czyszczenie spółek
Prawo i Sprawiedliwość skrajnie upolityczniło spółki z udziałem Skarbu Państwa. Zamiast fachowców stanowiska kierownicze zajęli w większości nominaci partyjni, członkowie rodzin i znajomi polityków PiS. Nowy rząd ma to zmienić.
Resortem aktywów państwowych w rządzie Mateusza Morawieckiego kierował Jacek Sasin. Nie nadzorował jednak wszystkich spółek Skarbu Państwa, bowiem politycy Zjednoczonej Prawicy traktowali je jak swoisty łup, o który walczyły różne frakcje tego ugrupowania, obsadzając je swoimi ludźmi. W kąt poszły konkursy na stanowiska kierownicze, przestało się liczyć przygotowanie merytoryczne i fachowość. Eksperci alarmowali, że skrajnie upolitycznione spółki Skarbu Państwa często nie dbają o swój interes, przedkładając nad nim korzyści partii rządzącej. Skrajnym przypadkiem była przedwyborcza obniżka cen paliw na stacjach benzynowych Orlenu, która zbiegła się ze spadkiem wartości złotego oraz wzrostem notowań ropy naftowej na giełdach światowych. Ale i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta