Orły czekają na renesans
Rusza 72. Turniej Czterech Skoczni. To pierwszy szczyt zimy ze skokami, na razie wydaje się, że bez znaczącego udziału szóstki Polaków.
Rok temu o tej porze można było trwać w przekonaniu o potędze polskich skoków. Wprawdzie turniej wygrał Halvor Egner Granerud, ale nasza wielka trójka – Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch – stawała dzielnie do walki, w każdym konkursie ktoś z kadry Thomasa Thurnbichlera pojawiał się na podium, w Innsbrucku Kubacki był nawet najlepszy i do końca walczył z Norwegiem o główną nagrodę. Trzech Polaków w pierwszej piątce – nawet bez złotego orła w dłoniach – wyglądało dumnie.
Po 12 miesiącach trzeba napisać, że kolejny TCS nie budzi nawet skromnych nadziei na podobne wzruszenia, choć trzon polskiej kadry zmienił się niewiele: Kubacki, Żyła, Stoch i Paweł Wąsek znów pojechali do Obertstdorfu, tylko Stefana Hulę i Janka Habdasa zastąpili Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł.
Nie zmienił się trener reprezentacji, lecz małą sensacją ostatnich godzin przed turniejem stało się w polskiej kadrze nagłe odsunięcie od obowiązków niemieckiego asystenta głównego szkoleniowca – Marca Noelkego, który ma kontrakt do końca sezonu, ale wedle doniesień medialnych nie miał ostatnio zbyt wiele czasu na aktywne wypełnianie obowiązków, łączył się z reprezentantami głównie zdalnie i oficjalnie z tego powodu sam też uznał, że powinien być przesunięty do innych zadań.
Oglądający kadrę z bliska niekoniecznie muszą się zgodzić z oficjalnymi powodami przeniesienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta