W innowacjach nadal Unię gonimy, ale nie doganiamy
Zasadnicza przyczyna niskiej innowacyjności polskiej gospodarki leży poza samym procesem innowacyjnym. Jest nią stopniowy spadek aktywności inwestycyjnej przesiębiorstw.
Na początek szczyptą teorii podstawą każdej innowacji technicznej jest nowa i/lub zakumulowana wiedza. Nie chodzi tu jednak o wiedzę potoczną, codzienną, lecz naukowo-techniczną. Nowa wiedza naukowo-techniczna powstaje w trakcie badań naukowych (B) i prac rozwojowych (R), czyli B+R.
Innowacja z kolei jest rezultatem procesu innowacyjnego. Zaczyna się on od pomysłu na nowy produkt/usługę czy nową technologię produkcji, następnie trwają stosunkowo długie i kosztowne prace B+R, po czym następuje wdrożenie i testowanie prototypu nowego rozwiązania naukowo-technicznego. A wreszcie również kosztowna komercjalizacja, czyli wprowadzenie innowacji na rynek. Jeśli jest to nowa technologia produkcyjna, zazwyczaj zostaje zainstalowana w danej firmie, choć może być też przedmiotem jej oferty rynkowej.
Jednakże po to, żeby wejść z innowacją na rynek, trzeba uruchomić produkcję nowego wyrobu, a to często wymaga poniesienia wcześniej dużych nakładów inwestycyjnych na wybudowanie nowej lub rozbudowę dotychczasowej hali produkcyjnej wraz z wyposażeniem w nowe linie produkcyjne, roboty przemysłowe oraz inne maszyny i urządzenia. Przedsiębiorca, zanim zaangażuje się w działalność innowacyjną, musi zatem podjąć decyzję inwestycyjną, że przeznaczy odpowiednie środki finansowe na organizację i rozpoczęcie produkcji przyszłej innowacji.
Współcześnie bez inwestycji w zasadzie nie ma innowacji, zwłaszcza technicznych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta