Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie jesteśmy bezradni wobec dezinformacji

10 lutego 2024 | Plus Minus | Anna Słojewska
autor zdjęcia: archiwum prywatne
źródło: Rzeczpospolita

Problem dezinformacji i polaryzacji jest czymś, co naprawdę wymaga rozwiązania z dwóch stron. Jeden koniec to popyt, a drugi to podaż. Jest popyt na polaryzujące treści ze strony obywateli? Gdyby go nie było, prawdopodobnie by nie istniały. Rozmowa z Juliane von Reppert-Bismarck, założycielką Fundacji Lie Detectors

Jesteś założycielką i szefową organizacji Lie Detectors (wykrywacze kłamstw), która uczy dzieci i młodzież krytycznej analizy treści online. Działacie w Belgii, Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Luksemburgu, a jesienią 2023 r. weszliście do szkół w Polsce. Za kilka dni rozpocznie się kolejna runda wizyt w warszawskich szkołach. Od razu powiem, że wam w tym pomagam. Ale zacznijmy od początku. Mamy rok 2016, jesteś dziennikarką, która od 20 lat pisze dla uznanych mediów w Brukseli i USA, w tym dla Dow Jones, Reutersa i „Newsweeka”. Co sprawia, że postanawiasz założyć Lie Detectors?

Uwielbiałam ten zawód i nigdy tak naprawdę nie myślałam, że przestanę być dziennikarką. Ale w 2016 roku miało miejsce kilka ważnych wydarzeń, przede wszystkim wybory prezydenckie w USA, a także referendum o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. To sprawiło, że pomyślałam, że być może będę musiała robić coś więcej, niż tylko wspaniałe dziennikarstwo. I że być może samo dobre dziennikarstwo już nie wystarczy.

Z mojego punktu widzenia wydarzyło się wtedy kilka rzeczy. Po pierwsze, zauważyłam coraz bardziej spolaryzowane rozmowy, które toczyły się na Facebooku wokół amerykańskich prawyborów, a szczególnie jeden moment, kiedy jeden z ulubionych członków mojej rodziny powiedział mi podczas wymiany zdań na FB: „dlaczego miałbym ci ufać, moja droga kuzynko, jesteś przecież dziennikarką”....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12795

Wydanie: 12795

Zamów abonament