Nie tylko sukcesja, ale też ochrona działających firm
Przedsiębiorcy zakładają fundacje rodzinne, gdy są jeszcze w sile wieku, w trosce o rodzinny biznes.
Za dwa tygodnie, 22 maja, minie rok od wejścia w życie ustawy o fundacji rodzinnej. Przez ten czas w specjalnie do tego wyznaczonym sądzie w Piotrkowie Trybunalskim zarejestrowano ponad 800 takich fundacji. „Rzeczpospolita” dotarła do statystyk obrazujących to nowe zjawisko. Zebrała je firma doradcza Grant Thornton na podstawie 135 losowo wybranych fundacji.
Wcale nie emeryci
Gdy przed kilkoma laty trwały dyskusje dotyczące podstawowego celu zakładania fundacji rodzinnych, wskazywano przede wszystkim na potrzebę zachowania w działaniu przedsiębiorstw zakładanych na przełomie lat 80. i 90., u progu transformacji ustrojowej. Ich założyciele często są bowiem dziś już w podeszłym wieku i chcieliby oddać firmę w dobre zarządzanie, a ich dzieci czy inni spadkobiercy nie zawsze sobie z tym dobrze radzą.
Gdy jednak spojrzeć na to, kto jest fundatorem, okazuje się, że nie zawsze musi chodzić tylko o sukcesję majątku firmowego. Aż 63 fundatorów ze 135 zbadanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta