Słodka zemsta Jacoba Zumy
Trzy dekady temu RPA zachwyciło świat pokojowym przekazaniem władzy. Dziś staje przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem to Afrykański Kongres Narodowy musi pogodzić się z końcem samodzielnych rządów.
Czerwiec 2021 r. Południową Afrykę rozgrzewa najważniejszy proces sądowy od kilkudziesięciu lat. Jacob Zuma, prezydent kraju w latach 2009–2018, dostaje wyrok 15 miesięcy więzienia za „obrazę sądu”.
Na ławie oskarżonych staje postać nietuzinkowa. Polityk pełen tupetu i uwielbiany przez masy. Doświadczony w walce z apartheidem bliski współpracownik Nelsona Mandeli. Bohater Afrykańskiego Kongresu Narodowego (AKN), który w latach 90. przyciągnął do tej partii Zulusów, zapobiegł wojnie domowej i położył podwaliny pod trzy dekady jej samodzielnych rządów. A zarazem: uosobienie korupcji, kleptokracji i prób rozmontowania systemu, z którymi mierzyła się przez ten czas Południowa Afryka.
Skazany nie zamierzał pokornie iść do więzienia. Gdy do niego trafił, jego zwolennicy – przede wszystkim Zulusi – wzniecili największe zamieszki od czasu upadku apartheidu. Zginęło ponad 350 osób. Wkrótce Zuma opuścił więzienie. 15-miesięcznego wyroku nigdy nie odsiedział, potwierdzając niejako lokalne powiedzenie „Południowa Afryka to kraj wysokiej transparentności… I bardzo niskiej odpowiedzialności”. Czytaj: wszyscy wiedzą, co się dzieje, ale nikt nie zostaje ukarany.
Taksówkarze z karabinami
Trzy dekady wolności w ostatnich latach zaczęły przybierać kuriozalny kształt. Po początkowym boomie (trzykrotny wzrost PKB per capita między 2000 a 2011 r.) gospodarka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta