Dwa miliony marginesu błędu
Jak pokazać miasto labirynt, pełne różnorodności, które z jednej strony wyrosło wokół świątyni Azteków, a z drugiej posłużyło za filmową scenografię dla przyszłej apokalipsy?
Gdy w latach 80. XX wieku Günter Grass odwiedził miasto Meksyk, był ciekaw, ilu mieszkańców liczy Dystrykt Federalny wraz z przyległościami. Zdziwił się, gdy usłyszał, że pomiędzy 16 a 18 milionów. W tamtych latach margines błędu obliczeniowego oscylował wokół liczby ludności Berlina Zachodniego, w którym mieszkał Grass. Od tego czasu minęło kilka dekad, a Mexico City jeszcze bardziej się stłoczyło, tworząc ogromne zbiorowisko ludzi, którzy żyją na miliony sposobów.
Pytanie, jak pokazać miasto labirynt, pełne różnorodności, które z jednej strony wyrosło wokół świątyni Azteków, a z drugiej posłużyło za naturalną scenerię dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta