Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czas na rozwój bez POPiS-u

15 czerwca 2024 | Plus Minus | Maciej Strzembosz
Przez wiele lat ideologicznych wojen POPiS-u Polska sukcesu, optymizmu i zapału była gdzieś ukryta między leniami a nienawistnikami, jak rzeka podziemna z pieśni Jacka Kaczmarskiego. Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński (z lewej), Donald Tusk (z prawej), Tadeusz Mazowiecki (w tle)
autor zdjęcia: Jacek Domiński/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Przez wiele lat ideologicznych wojen POPiS-u Polska sukcesu, optymizmu i zapału była gdzieś ukryta między leniami a nienawistnikami, jak rzeka podziemna z pieśni Jacka Kaczmarskiego. Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński (z lewej), Donald Tusk (z prawej), Tadeusz Mazowiecki (w tle)

Dotarliśmy do ściany, spalono już wszystko, co się da. Pojawi się za to potrzeba nowego podziału, nowych identyfikacji, nowego sposobu na organizację życia wspólnoty.

Przed wielu laty, z racji awarii samolotu, spędziłem dziewięć godzin, rozmawiając z Wołodią Bukowskim o polityce i jego doświadczeniach. Najbardziej utkwiła mi w pamięci jego relacja ze spotkań w Londynie w latach 70. z Adamem Michnikiem. Po wysłuchaniu opinii Michnika, o tym, jak okropni są Polacy w swej masie, jakie to niebezpieczeństwa tkwią w uwolnieniu nacjonalistycznej większości nienawidzącej socjalizmu, Wołodia spuentował rozmowę tak: „Adam, jak się boisz własnego narodu, nie bierz się do polityki”.

Czy jest to anegdota prawdziwa – nie wiem. Ale z pewnością jest trafna. Jednym z nieszczęść polityki wczesnych lat 90. był paniczny strach części polskiej elity politycznej przed Polakami. Stąd się brały i pedagogika wstydu i nieszczęsny pomysł na politykę Bronisława Geremka i Adama Michnika, by w jednej partii zmieścić lewicę, centrum i starannie wyselekcjonowane elementy prawicy. W ten sposób powstała Unia Demokratyczna, a potem Unia Wolności – komórki rakowe polskiej polityki, które nie pozwoliły wykształcić się prawdziwym partiom lewicowym, centrowym i prawicowym. Bowiem gdy poglądy na świat i uprawianie polityki według światopoglądowych wartości przestają dzielić, dzielić zaczyna co innego. I te zastępcze linie podziału stają się przekleństwem, bo tworzą podziały plemienne, według zasad wodzowskich, a nie według recept rozwojowych opartych na wartościach. Stosunek do grubej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12899

Wydanie: 12899

Zamów abonament