Za spóźnienia do pracy czeka niższa pensja i kara porządkowa
Za czas nieprzepracowany z powodu późniejszego przyjścia do firmy pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia. Dodatkowo szef może nałożyć na niego karę porządkową, w tym pieniężną.
∑ Niektórzy pracownicy w dosyć powtarzalny sposób spóźniają się do pracy – 15 minut, czasami pół godziny. Do tej pory było to odnotowywane, ale właściwie nie podejmowano żadnych działań. Chcielibyśmy to ukrócić. Zapewne powtarzalność zwolnień może być podstawą wypowiedzeń, ale tego chcielibyśmy uniknąć. Co możemy zrobić w takich przypadkach? – pyta czytelniczka.
Za czas nieprzepracowany nie przysługuje wynagrodzenie. Zatem jak najbardziej pracodawca może „odliczyć” wynagrodzenie za czas spóźnień, co może zmotywować przynajmniej część pracowników do dbałości o punktualność. Można zastosować także kary porządkowe, w tym kary pieniężne.
Obowiązek dyspozycyjności
Pracownik jest obowiązany do przestrzegania czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy. Obowiązek ten obejmuje pozostawanie w dyspozycji pracodawcy w miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy w czasie wynikającym z ustalonego dla pracownika rozkładu czasu pracy (stałego lub harmonogramowego), realizowania poleceń pracy w godzinach nadliczbowych i w dniach wolnych od pracy.
Spóźnienie się do pracy stanowi naruszenie powyższego obowiązku, o ile nie jest oparte na przyczynach usprawiedliwiających nieobecność w pracy. Jest to naruszenie podstawowego zakresu zobowiązania wynikającego z wiążącego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta