Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zobacz: to się dzieje naprawdę

06 lipca 2024 | Plus Minus | Barbara Hollender
„Real” to 88 minut nagrania z kamery GoPro, która umieszczona była na hełmie Olega Sencowa. Na zdjęciu jeden z żołnierzy z jego oddziału w okopie w rejonie Zaporoża
autor zdjęcia: materiały prasowe
źródło: Rzeczpospolita
„Real” to 88 minut nagrania z kamery GoPro, która umieszczona była na hełmie Olega Sencowa. Na zdjęciu jeden z żołnierzy z jego oddziału w okopie w rejonie Zaporoża

Ukraiński reżyser Oleg Sencow walczył o Bachmut. Z pierwszego oddziału zginęli prawie wszyscy. On był ranny czterokrotnie. Jego film „Real” miał premierę na festiwalu w Karlowych Warach. To 88 minut armagedonu z okopów.

Ponad dwa lata temu, niedługo po drugiej agresji Rosji na Ukrainę, świat obiegło jego zdjęcie w wojskowej kurtce w kolorze khaki, z karabinem w dłoniach. I wideo nagrane w okopach w lesie pod Kijowem z taką wizytówką: „Nazywam się Oleg Sencow. Jestem ukraińskim reżyserem, teraz żołnierzem Obrony Terytorialnej. Mój oddział został wysłany na pierwszą linię obrony Kijowa. Stawiamy czoła rosyjskim agresorom. Putin chce zniszczyć nasz kraj i nasz naród. Dziękujemy wam za wsparcie. Będziemy walczyć do końca i wygramy”. Tylko tyle. I aż tyle.

W tym samym czasie zapytany, czy rejestruje kamerą wojnę, Oleg Sencow, reżyser, laureat przyznawanej przez Parlament Europejski nagrody Sacharowa za wolność słowa, odpowiedział: „Nie. Po pierwsze nie mam czasu. Po drugie – nie chcę”.

Jednak teraz pokazuje dokument o wojnie. Jego światowa premiera odbyła się właśnie na festiwalu w Karlowych Warach. Reżyser podkreśla, że „Real” powstał całkowicie przez przypadek.

Gdy w lutym 2022 roku zgłosił się do Obrony Terytorialnej, zaproponowano mu pracę w biurze prasowym. Odmówił. „W czasie wojny nie ma znaczenia, czy jesteś filmowcem, kierowcą autobusu czy robotnikiem – wszyscy jesteśmy żołnierzami” – tłumaczył. Dwa tygodnie spędził na posterunkach kontrolnych na obrzeżach Kijowa, po czym razem z oddziałami wojskowymi trafił na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 12917

Wydanie: 12917

Zamów abonament