Niespodziewane efekty reformy rynku
Reforma rynku bilansującego przyniosła wysokie ceny, ale to może się zmienić. Operator systemu liczy na pojawienie się nowych uczestników rynku.
W połowie czerwca weszła w życie największa w ostatnim czasie zmiana na rynku energii. Chodzi o rynek bilansujący (RB), który jest miejscem, gdzie dokupuje się energię lub ją sprzedaje, aby być w pełni zbilansowanym. Pierwsze wnioski ze zmian można wyciągnąć już teraz.
Stan energetyki
Ilość produkowanej energii zawsze musi odpowiadać zapotrzebowaniu, inaczej może dojść do zakłócenia i awarii o skali systemowej. O równowagę podaży i popytu dbają Polskie Sieci Elektroenergetyczne, które wykorzystują do tego RB. Na tym rynku uczestnicy rynku dokupują energię potrzebną, a wcześniej niezakontraktowaną albo sprzedają nadwyżki wyprodukowanej energii bez kontraktu. Ceny były wcześniej wyznaczane urzędowo na podstawie algorytmów, teraz wycenia to rynek. Wartości cen mocy bilansujących zależą od ofert składanych przez ich dostawców.
Co ważne, RB nie służy handlowi energią – ten odbywa się na rynkach hurtowych prowadzonych m.in. przez TGE. Dotychczas, przed reformą RB, cena na nim nie różniła się znacząco od cen na „normalnych” rynkach hurtowych. Uczestnicy rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta