Gruzja i Unia Europejska na rozstajnych drogach
Bruksela wstrzymuje współpracę wojskową z Tbilisi i negocjacje o integracji z powodu gruzińskiej ustawy o „zagranicznych agentach”.
– Dla przywódców Unii nie są jasne prawdziwe intencje obecnego rządu – tłumaczył ambasador UE w Tbilisi, polski dyplomata Paweł Herczyński.
W czerwcu, z inicjatywy rządzącej w Gruzji partii Gruzińskie Marzenie, przyjęto wzorowaną na rosyjskiej ustawę o „zagranicznych agentach”. Nakazuje ona rejestrowanie się w ministerstwie sprawiedliwości wszelkich podmiotów, których budżet w ponad 20 proc. pochodzi z zagranicy.
Takie uderzenie w organizacje pozarządowe i niezależne od rządu media wywołało gwałtowny protest i wielotygodniowe (oraz wielotysięczne) manifestacje w Tbilisi. Władze nie cofnęły się, licząc, że w okresie wakacji protest przycichnie. Co też się stało.
Polityka i europejska perspektywa kraju są ważne, ale w okresie letnim Gruzini powszechnie zarabiają na wynajmie domów, kwater i obsłudze ruchu turystycznego. Gospodarka kraju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta