Dzięki luce w przepisach przegranemu może się upiec
Nikt nie ma obowiązku poinformować organizacji społecznej o świadczeniu zasądzonym na jej rzecz.
Zgodnie z art. 24 kodeksu cywilnego ten, czyje dobra osobiste zostały bezprawnie naruszone, może oprócz przeprosin żądać zadośćuczynienia pieniężnego albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny. Okazuje się jednak, że jeśli przegrany nie wpłaci zasądzonej kwoty, to przy bierności powoda może mu „się upiec”.
Dobra wola pozwanego
Jeśli powód nie poinformuje danej fundacji, że zasądzono świadczenie na jej rzecz, to ta praktycznie nie ma szans się o tym dowiedzieć. Nie jest stroną postępowania, nie przysługuje jej dostęp do akt, za to zgodnie z orzecznictwem to właśnie ona, a nie powód jest wierzycielem.
– O ile zdarza się, że w sprawach o naruszenie dóbr osobistych zasądzane są różne kwoty na rzecz organizacji pozarządowych, to nie przypominam sobie, by kiedykolwiek któraś z nich występowała o nadanie klauzuli wykonalności. Z drugiej strony w sprawach o naruszenie dóbr osobistych sąd nie ma żadnej podstawy prawnej do informowania beneficjenta świadczenia o wyroku je zasądzającym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta