Przedsiębiorstwo międzynarodowe – przyjaciel czy wróg?
Przedsiębiorstwo międzynarodowe jest dobre, ale nie tak, by nie mogło być lepsze. Lepsze z punktu widzenia zapewnienia dobrobytu ludzkości w skali międzynarodowej, z uwzględnieniem interesów właścicieli i interesariuszy
Udzielenie odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule nie jest proste. Pytanie to stawiane było w literaturze ekonomicznej dość często, czasami w nieco innej postaci – na przykład czy przedsiębiorstwa międzynarodowe (PM) są dobre czy złe? czy PM to piękna czy bestia? PM jako Friend jest tutaj swego rodzaju metaforą, skrótem myślowym sygnalizującym, że jest ono nośnikiem efektywności, postępu technologicznego, wydajności i produktywności. Z kolei w roli Foe PM jest instrumentem wyzysku, który generuje nierówności, oraz sprawcą negatywnych konsekwencji środowiskowych. De facto chodzi o to, czy PM przyczyniają się do wzrostu efektywności i dobrobytu społecznego czy też mu przeciwdziałają. Przyjrzyjmy się więc poszczególnym koncepcjom PM spotykanym w literaturze pod kątem kryterium dobrobytu.
Wielość i różnorodność koncepcji PM
W koncepcji dominującego PM podkreśla się, że ograniczona konkurencja i siła rynkowa mogą prowadzić do strat w dobrobycie w społeczeństwach, gdzie działają PM. Przypadki zachowań monopolistycznych czy quasi-monopolistycznych w praktyce działania PM są liczne. Dotyczy to w szczególności zachowań zaawansowanych technologicznie korporacji pochodzących z krajów wysoko rozwiniętych na rynkach krajów mniej rozwiniętych.
W ujęciu koordynującego PM zauważa się, że firma to efektywny instrument w rękach społeczeństwa do koordynowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta