Oskarżył mnie Mariusz Kamiński. Niczego nie trzeba było udowadniać
Potrzebny jest nowy, demokratyczny system nadzoru nad służbami specjalnymi. Dziś zmienili się tylko ludzie na szczytach władzy, a regulacje są tak samo niedoskonałe jak 20 i 30 lat temu. Rozmowa z Dawidem Jackiewiczem, ministrem skarbu państwa w rządzie Beaty Szydło
Czytam, że ma pan chęć wrócić na scenę polityczną?
Uważam, że nadszedł moment, w którym należy podjąć męską decyzję o próbie powrotu do polityki. Nie są to tylko moje przemyślenia, ale całego środowiska, z którym od kilku lat współpracuję.
Nie było panu przyjemnie na emeryturze politycznej?
Osiem lat spędziłem poza polityką. To długo, ale ten czas pozwolił mi nabrać wobec niej zdrowego dystansu i spojrzeć z innej, w tym również gospodarczej, perspektywy. Polityka dzisiaj to niestety jałowy spór dwóch śmiertelnie wrogich obozów politycznych, spór, który nie rozwiązuje problemów społecznych ani gospodarczych, a czasami nawet je pogłębia. Doprowadza do coraz większych kryzysów, zamiast im zapobiegać. Ten dystans był mi potrzebny. Poświęciłem więcej czasu na działalność gospodarczą i głębsze poznanie problemów nurtujących polskich przedsiębiorców, których nikt dzisiaj nie reprezentuje na scenie politycznej.
Kilka partii, które miały pomagać przedsiębiorcom, już na naszej scenie było i zniknęło. Chce pan podzielić ich los?
Jedna trzecia wyborców ciągle szuka innej drogi niż wikłanie się w 20-letnią bezproduktywną wojnę wspomnianych obozów politycznych. Rywalizacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta