Polityka panuje w Polsce nad prawem
PKW wydała złą decyzję, ale uważam, że w imię powstrzymania chaosu należy ją wykonać. Nie możemy z ministra finansów uczynić kontrolera uchwał PKW, ponieważ zrobilibyśmy z niego organ administracji wyborczej, a rząd nie może się mieszać do wyborów.Rozmowa z Jerzym Stępniem, byłym sędzią Trybunału Konstytucyjnego
Reforma samorządowa była reklamowana jako najbardziej udana reforma ustrojowa, a tymczasem ostatnie lata to ostra kompromitacja władz samorządowych. Myślę o stanowiskach w spółkach miejskich, którymi samorządowcy się wymieniali, o kupowaniu dyplomów w Collegium Humanum. Co się stało, że to się tak zepsuło?
Samorząd od początku miał pewne mankamenty z uwagi na niezrozumienie jego istoty. Posłowie Sejmu kontraktowego, nie pozwolili nam, twórcom reformy samorządowej, wprowadzić wszystkich rozwiązań, które opracowaliśmy w Senacie. Przez lata jakoś to działało, choć coraz bardziej się psuło. Już dziesięć lat temu w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” powiedziałem, że samorząd nam się rozchwiał. Symptomem tego rozchwiania są historie związane z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem, z Collegium Humanum itd. Michał Kulesza, główny architekt reformy samorządowej, który zmarł w 2013 roku, mówił, że radni samorządowi przypominają tych bezradnych, z czasów rad narodowych w PRL.
Dlaczego tak się stało?
Dlatego, że w 2001 roku wprowadzono zasadniczą zmianę w ustroju samorządów, czyli wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w wyborach bezpośrednich. Przy czym nie wprowadzono tej zmiany poprzez nowelizację ustawy o samorządzie terytorialnym, tylko włożono ją do kodeksu wyborczego. Samorząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta