Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PKW słusznie pozbawiła PiS dotacji

25 stycznia 2025 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Aleksander Bentkowski w dniu powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego, 12 września 1989 roku
autor zdjęcia: PAP/Damazy Kwiatkowski
źródło: Rzeczpospolita
Aleksander Bentkowski w dniu powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego, 12 września 1989 roku

Skoro sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego orzekli, że PKW nie miała racji, to uważam, iż nie zasługują na miano sędziego. Rozmowa z Aleksandrem Bentkowskim, byłym ministrem sprawiedliwości Eliza Olczyk

Przygląda się pan naszemu wymiarowi sprawiedliwości od 35 lat. Nawet można pana uznać za architekta wymiaru sprawiedliwości w jego obecnym kształcie. Jak pan ocenia to, co się w tej chwili dzieje w sądownictwie i prokuraturze?

To prawda. Ten system sądownictwa, jaki w Polsce do dzisiaj istnieje, został ustanowiony wtedy, kiedy byłem ministrem. Wtedy zlikwidowano Sąd Najwyższy jako sąd odwoławczy, kolegia ds. wykroczeń, utworzono sądy apelacyjne, zlikwidowano prokuraturę, sprywatyzowano notariat, a co najważniejsze – stworzono gwarancję niezawisłości sędziowskiej.

Jakie były zadania Krajowej Rady Sądownictwa?

Jedną z pierwszych ustaw z obszaru reformy sądownictwa, jakie zostały wniesione, była właśnie ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prawo do wyboru sędziów odebrano władzy wykonawczej i oddano w ręce organu częściowo społecznego, składającego się z sędziów, wybranych przez struktury sędziowskie. Obserwowałem ten system wymiaru sprawiedliwości przez następne kilkanaście lat już nie jako minister, ale jako przewodniczący albo wiceprzewodniczący sejmowej bądź senackiej komisji sprawiedliwości. Przez te wszystkie lata zmiany w wymiarze sprawiedliwości były nieznaczne, wręcz kosmetyczne. Dopiero minister Zbigniew Ziobro wpadł na pomysł, ażeby przeprowadzić zasadnicze zmiany, spłaszczyć strukturę sądownictwa, zlikwidować sądy okręgowe. Każdy sędzia miał być uprawniony...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13084

Wydanie: 13084

Zamów abonament