Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

David Lynch i jego kilkadziesiąt Wizyt w Polsce

25 stycznia 2025 | Plus Minus | Barbara Hollender
David Lynch i Marek Żydowicz na festiwalu w Toruniu
autor zdjęcia: Camerimage
źródło: Rzeczpospolita
David Lynch i Marek Żydowicz na festiwalu w Toruniu

Kiedy przyszła informacja o jego śmierci, wyjrzałem przez okno. Było pochmurno, szaro, zarysy domów i latarni ledwo wyłaniały się z mgły. On taką aurę uwielbiał – mówi mi Marek Żydowicz, szef festiwalu Camerimage, który przez 25 lat przyjaźnił się z Davidem Lynchem.

Ten szalony amerykański artysta, który dzięki „Miasteczku Twin Peaks” zrewolucjonizował świat seriali, polubił grupę marzycieli, którzy uwierzyli, że w niewielkim Toruniu, a potem w „robotniczej” Łodzi, mogą zrobić światowej klasy filmowy festiwal. Kibicował im, gdy musieli przenieść się do Bydgoszczy i gdy po latach wrócili do rodzinnego Torunia.

– A co w tym dziwnego? – powiedział mi kiedyś David Lynch. – Polska jest wspaniałym krajem, ja spotkałem ludzi, których pokochałem. Wyczuwam w nich ogromną pasję. Oni odwiedzają mnie w Los Angeles, ja ich odwiedzam w Polsce. To naturalne.

Jego Camerimage Gang

Przyjaźń z – jak ich nazywał – „Camerimage Gang” narodziła się 25 lat temu. Marek Żydowicz z kilkoma współpracownikami był wówczas w Los Angeles. Chcieli zaprosić na swoją młodą jeszcze imprezę znaczących gości. Kiepsko im szło, rozmówcy przekładali spotkania. W zeszycie Żydowicz odnalazł numer telefonu Lyncha, który dostał od znajomej dziennikarki. Kilka lat wcześniej poprosił go o podpisanie się pod apelem o wsparcie Camerimage. Lynch zgodził się, ale potem stracili kontakt, nie było jeszcze komórek, internetu. Nie liczył więc, że legendarny reżyser odbierze telefon. A jednak w słuchawce usłyszał: „Gdzie jesteście? W Magic Cassel Hotel? To 3 minuty drogi samochodem. Przyjeżdżajcie”.

– Spędziliśmy kilka godzin – wspomina Marek Żydowicz. –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13084

Wydanie: 13084

Zamów abonament