Sto twarzy i pięć emerytur Króla Cyganów
Tyson Fury, czyli samozwańczy Król Cyganów i były już mistrz świata wagi ciężkiej, kończy karierę. Nie brakuje jednak głosów, że wkrótce wróci.
Miesiąc po drugiej porażce z Ołeksandrem Usykiem Tyson Fury zaskoczył świat boksu 17-sekundowym oświadczeniem. – Cześć wszystkim, będę mówił krótko i zwięźle. Chciałbym ogłosić przejście na emeryturę. To była niesamowita przygoda, kochałem każdą jej minutę – wypalił. Przyznał później, że po prostu poszedł na kawę i postanowił nagrać filmik w samochodzie. Nie powiedział nic menedżerowi Spencerowi Brownowi, promotorowi Frankowi Warrenowi ani drugiemu trenerowi i kuzynowi Andy’emu Lee. Ten ostatni nie krył zaskoczenia, ale wyjaśnił, że Fury to Fury, więc mógł się tego spodziewać. Po ostatniej porażce był przecież wyraźnie boksem rozczarowany.
Telefon Browna zaczął dzwonić, gdy jechał na konferencję prasową. Natychmiast odezwał się więc do Fury’ego, licząc, że ten zaprzeczy, ale nie był zaskoczony, gdy usłyszał potwierdzenie. U wielu innych najpierw był szok, a później próba zrozumienia.
Pierwsza reakcja była o tyle bardziej zrozumiała, że coraz głośniej mówiono przecież o walce z Anthonym Joshuą, inną wielką gwiazdą brytyjskiego boksu, byłym mistrzem wagi ciężkiej. Zarezerwowano Wembley, o czym wspominał promotor Joshui Eddie Hearn. Starcie Fury–Joshua, reklamowane jako „Bitwa o Wielką Brytanię”, miało być bokserskim hitem 2025 roku, choć obaj ponieśli w ostatnim czasie przykre porażki. Fury dwa razy przegrał z Usykiem, a Joshua został znokautowany na Wembley przez Daniela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
