Czy we Wrocławiu będzie referendum? Dwa miesiące emocji
60 dni – tyle zwolennicy referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka mają na zebranie podpisów w tej sprawie. Co przesądzi o ich sukcesie lub porażce?
46 646 – tyle podpisów trzeba, by jeszcze przed wakacjami doszło we Wrocławiu do referendum, w którym mieszkańcy zdecydowaliby o dalszych losach prezydenta Jacka Sutryka. SOS Wrocław – tak nazywa się stowarzyszenie, które od 23 stycznia prowadzi we Wrocławiu zbiórkę. Pod względem politycznym to chyba najciekawsza dziś w Polsce „quasi-kampania” wyborcza poza toczącymi się wyborami prezydenckimi. Sam proces zbierania podpisów jest o tyle istotny, że ze względu na niski próg w samym referendum (wynikający z frekwencji w wyborach samorządowych w 2024 r.) do odwołania Sutryka potencjalnie wystarczy tylko mobilizacja zwolenników PiS i Konfederacji – jeśli oczywiście do referendum dojdzie.
Co zdecyduje o sukcesie lub porażce akcji referendalnej? Z naszych informacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta