Oskarżony w domu, a nie za kratami
Będzie pod kontrolą elektronicznej bransolety, a nie w areszcie. Ale tylko w przypadku, gdy nie występuje ryzyko matactwa.
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przyjęła projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego oraz szeregu innych ustaw, który wprowadza nowy rodzaj środka zapobiegawczego – areszt elektroniczny (AE). Będzie on alternatywą dla tymczasowego aresztowania. Zamiast osadzenia w areszcie śledczym lub zakładzie karnym oskarżony będzie przebywał w swoim miejscu zamieszkania i będzie objęty Systemem Dozoru Elektronicznego (SDE), który dziś służy co do zasady wykonywaniu kary pozbawienia wolności.
Warunkiem do zastosowania tego środka będzie spełnienie warunków technicznych, które sprowadzają się w zasadzie do dwóch kwestii: w miejscu, gdzie ma być wykonywany, powinien być zasięg telefonii komórkowej oraz legalny dostęp do prądu. Zgodę na wykonywanie aresztu elektronicznego będą musieli też, co do zasady, wyrazić pozostali dorośli domownicy. Co więcej, choć projekt przewiduje możliwość zastosowania AE już na początkowym etapie postępowania przygotowawczego (a nie tylko zamiast decyzji o przedłużeniu tymczasowego aresztowania), to oskarżony i tak na kilka dni będzie musiał trafić do aresztu śledczego na czas uruchomienia SDE w jego miejscu zamieszkania.
– Aresztu elektronicznego od dawna brakuje w naszym systemie prawnym. Ten mniej drastyczny środek zapobiegawczy powinien zastąpić tymczasowe aresztowanie w przypadkach, gdy podstawą jego zastosowania miałaby być obawa ukrycia się lub ucieczki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta