Trump uderza cłami w największych partnerów
Prezydent USA nałożył 25-procentowe cła na produkty sprowadzane z Kanady i Meksyku oraz 10-procentowe na import z Chin, a także na kanadyjską energię. Rywale wprowadzają retorsje.
Cła wchodzą w życie we wtorek tuż po północy. Rozporządzenie o ich wprowadzeniu prezydent Donald Trump wydał na podstawie International Emergency Economic Powers Act, motywując je zagrożeniem ze strony nielegalnych imigrantów, śmiercionośnych narkotyków, w tym fentanylu. – Chiny, Kanada i Meksyk zalewają Stany Zjednoczone fentanylem, który zabija setki tysięcy Amerykanów rocznie – powiedział. Chodzi jednak przede wszystkim o ogromne deficyty handlowe, które mają USA z tymi krajami.
Prezydent Trump zapowiedział też podatek na import z Europy. – Europa nas źle traktuje. Nie kupują naszych samochodów, nie kupują naszych produktów rolnych. Praktycznie nic od nas nie biorą. Mamy ogromny deficyt w handlu z Unia Europejską – stwierdził prezydent, który rozważa również uniwersalny podatek cłowy od stali, aluminium, miedzi, leków i półprzewodników.
Co przyniosą USA bariery handlowe?
To najbardziej agresywne posunięcie w handlu międzynarodowym ze strony amerykańskiego prezydenta od dziesiątek lat. Część ekonomistów twierdzi, że taka polityka celna w latach 30. ubiegłego wieku przyczyniła się do wielkiej depresji. Jeśli nowe cła będą obowiązywać przez dłuższy czas, radykalnie zmienią stosunki handlowe USA z innymi krajami i sparaliżują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta